Dawniej poruszano się w całkiem inny sposób, niż robi się to dziś. Pojęcie motoryzacja nie było w ogóle nawet znane. Najpierw chodzono na piechotę, ponieważ nie znano ani silników, ani nawet koni. Dopiero po wielu, wielu latach człowiek zorientował się, że może jeździć na zwierzętach, oczywiście o ile wcześniej uda mu się je na tyle oswoić. Próbował przez długi okres czasu, aż w końcu zdecydował, że używać do jazdy i przewożenia towarów będzie zarówno osłów, jak i innych zwierząt jucznych, jak na przykład muły, jaki, renifery, a nawet lamy, słonie, psy, czy też dzo, lub wielbłądy.
Dopiero później zorientowano się, że można do tego celu wykorzystać również i konie, które są bardzo łatwe w oswojeniu i wprost stworzono do tego, by pomagać człowiekowi. Są oczywiście takie, które za nic nie dadzą się ujechać i dziko będą pędzić pod wiatr przez świat, ale zazwyczaj to właśnie one są wykorzystywane do pracy przy transporcie zarówno ludzi, jak i towarów. Później przyszedł czas na mechanikę, zaczęły powstawać różnego rodzaju silniki, aż wreszcie człowiek stworzył swój pierwszy samochód.